Hanna Sitarz ECHOLALIA

Dział Teatralno-Filmowy
5 XI - 6 XII 2015

 

Przechowuję w sobie słowa i obrazy.
Przechowuję przeszłość – zdarzenia i osoby, by pewnego dnia je przywołać.
Przywołuję już bez kontekstu, w jakimś oderwaniu od rzeczywistości.
W oderwaniu, jak dziecko mimowolnie odtwarzające echolaliczne wypowiedzi.
Jak dziecko.

Hanna Sitarz


Hanna Sitarz to artystka wszechstronna. Szerokie spektrum jej zainteresowań obejmuje zarówno tradycyjne malarstwo olejne, eksperymenty słowno-typograficzne, jak i tworzenie instalacji artystycznych „wgryzających się” w tkankę i strukturę przestrzeni.

W jej malarstwie widzimy odniesienia do bieżącej codzienności, choć dominującym tematem jest przeszłość; obrazy Hanny Sitarz są niczym niewyraźne, zamglone wspomnienia. Bliscy ludzie, zdarzenia, momenty z przeszłości, jak mówi sama autorka, stają się pretekstem do rozmyślań o nieuchronności śmierci – sportretowane osoby wyrywają się swą czerwienią ze świetlistej pustki bieli. Zapisane w pamięci pojedyncze kadry przywołujące dreszcz emocji, zapach i smak – któż z nas nie ma takich właśnie przebłysków dnia wczorajszego!

Jednak gra z płótnem i farbą to nie wszystko – artystka niestrudzenie mierzy się z typografią i jej rolą we współczesnym świecie. Czy zapisane słowo to tylko zlepek liter, czy może samo w sobie stało się już znakiem, symbolem? A co się stanie, gdy podmienimy litery w wyrazie albo powtórzymy go „nieskończoną” ilość razy? Jaka wówczas pojawi się wartość i co to zmieni u odbiorcy.

Wystawa Echolalia to kolejny eksperyment, w którym artystka niczym alchemik łączy ze sobą dwa, na pozór odległe światy – malarstwo i słowo. Te różne sfery zainteresowań Hanny Sitarz biegły do tej pory odrębnymi ścieżkami, a wystawa w Galerii pod 11 jest swego rodzaju skrzyżowaniem owych dróg.
Jednak, by do połączenia tych dwóch światów mogło dojść, potrzebna była metamorfoza „składników”. Obraz olejny, tradycyjnie malowany na płótnie, musiał zostać poddany przemianie – przetworzony w postać cyfrową, przeskalowany i zreprodukowany. Stał się przez to nową wartością – kolejnym wspomnieniem, powtórzeniem tego, co już kiedyś zaistniało.

Wróćmy jednak do początku i odpowiedzmy na pytanie, czym jest echolalia? Jak podają źródła: to zaburzenie myślenia, objawiające się niepotrzebnym powtarzaniem słów lub zwrotów wypowiedzianych przez inne osoby. Często występuje u dzieci i u osób cierpiących na autyzm, zespół Tourette’a czy schizofrenię.
Zastanawiające. Czyż u wielu z nas przypadłość ta nie pojawia się w jakiejś delikatnej formie? Ile to razy powtarzamy w kółko jedno słowo, by przywrócić w pamięci obraz, wspomnienie, ważne chwile? Jednak w pędzie życia często zapętlamy się w tych słowach, które otaczają nas jak rzeka powtarzających się znaków.

Wychodząc od tego zjawiska, Hanna Sitarz przekształca „słowo” w „słowobraz” – będący już teraz formą znaku – nadaje „słowu” nowy, ikoniczny charakter. Powstały „składnik” staje się kolejnym nośnikiem wspomnień, odwołań, myśli, tworząc w połączeniu z obrazami niezwykłą miksturę łączącą w sobie dwie na pozór różne dyscypliny.

Łukasz Szostkiewicz
kurator wystawy

Hanna Sitarz – urodzona w 1985 r. w Bytomiu. Jest absolwentką katowickiej ASP na kierunkach  projektowanie graficzne oraz malarstwo.
Studentka środowiskowych studiów doktoranckich na macierzystej uczelni. Stypendystka Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Otrzymała nagrodę za Najlepszy Dyplom z Malarstwa na ASP
w Katowicach. Finalistka konkursu „Świeża Krew” organizowanego przez Galerię Socato we Wrocławiu. Uczestniczyła w wielu międzynarodowych projektach, a także wystawach w kraju i zagranicą, m.in. w: Katowicach (CKK, Rondo Sztuki, Galeria AYA), Wrocławiu (Galeria MD_S), Warszawie (Muzeum Plakatu w Wilanowie, Galeria Zadra), Bratysławie (Słowacja), Toyamie (Japonia), Teheranie (Iran) oraz Tajpej (Tajwan). Zajmuje się poezją konkretną, malarstwem i projektowaniem graficznym.